
User Generated Content przykłady – sprawdź, jak może wyglądać UGC
Zdjęcie z produktem na Instagramie, recenzja na stronie sklepu czy film z rozpakowania paczki – to wszystko UGC. Jak marki wykorzystują prawdziwe doświadczenia klientów, by budować relacje, zwiększać sprzedaż i tworzyć wiarygodną narrację wokół swoich produktów?
Z tego artykułu dowiesz się m.in.:
- Jakie są zależności między User Generated Content a prawem?
- Jakie są przykłady User Generated Content?
- Jak pozyskiwać User Generated Content?
- Jak wykorzystywać User Generated Content w działaniach marketingowych?
- Jak UGC wpływa na SEO?
Najważniejsze informacje:
- Treści UGC w świetle polskiego prawa są chronione ustawą o prawie autorskim – ich wykorzystanie wymaga zgody twórcy, a także osobnej zgody na publikację wizerunku. Brak wyraźnej licencji może skutkować naruszeniem praw autorskich i odpowiedzialnością cywilną.
- Przykłady UGC to m.in. filmy GoPro stworzone przez użytkowników, kampania #ShareACoke od Coca-Coli, recenzje produktów na Allegro, zdjęcia klientów H&M na Instagramie czy komentarze pod artykułami blogowymi z pytaniami i doświadczeniami zakupowymi.
- Marka powinna zachęcać do dzielenia się treściami poprzez prośby o opinie, konkursy, hashtagi, dialog w social mediach i docenianie aktywności odbiorców. Kluczowe są prostota procesu, szybka reakcja oraz realna chęć zbudowania relacji, a nie tylko pozyskania treści.
- UGC wzmacnia wiarygodność strony produktowej, zwiększa konwersje, angażuje społeczność na Instagramie i TikToku, napędza kampanie reklamowe, wzbogaca newslettery, wspiera storytelling i daje marketerom autentyczne materiały do budowania emocjonalnej komunikacji.
- UGC poprawia pozycjonowanie dzięki unikalnej treści, językowi użytkowników, frazom long-tail, zwiększonemu czasowi na stronie oraz częstej aktualizacji. Oznaczanie linków atrybutem
rel="ugc"
i moderacja treści wspierają jakość profilu strony w oczach wyszukiwarek.
Jakie są zależności między User Generated Content a prawem?
Relacja między User Generated Content a prawem, szczególnie w kontekście polskich przepisów, opiera się przede wszystkim na przepisach ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Każda treść stworzona przez użytkownika – niezależnie od tego, czy jest to zdjęcie, film, tekst, komentarz czy grafika – stanowi potencjalnie utwór w rozumieniu prawa autorskiego. Oznacza to, że twórca UGC automatycznie nabywa pełnię praw osobistych i majątkowych do swojego dzieła, a marka nie może dowolnie z niego korzystać, nawet jeśli użytkownik sam ją oznaczył lub opublikował treść w publicznej przestrzeni.
W polskim systemie prawnym prawo autorskie przysługuje twórcy z chwilą ustalenia utworu, bez potrzeby jego rejestracji czy oznaczenia. Użytkownik, który stworzy grafikę z logo marki lub opublikuje relację pokazującą korzystanie z produktu, nie zrzeka się automatycznie swoich praw. Marka, która chce wykorzystać tę treść – na stronie, w newsletterze, reklamie lub nawet jako repost w serwisach społecznościowych – musi uzyskać wyraźną zgodę twórcy. Taka zgoda powinna mieć formę pisemną lub elektroniczną i określać warunki licencji: czas trwania, pola eksploatacji, terytorium oraz sposób wykorzystania.
Ważne jest także prawo do wizerunku. Jeżeli UGC zawiera wizerunek osoby – nie tylko twórcy, ale też innych postaci widocznych w kadrze – każdorazowe publiczne wykorzystanie takiego materiału wymaga zgody każdej osoby rozpoznawalnej. Brak zgody może skutkować roszczeniem z tytułu naruszenia dóbr osobistych.
Marki często próbują uzyskać zgodę przez tzw. hashtagi zgody (np. #Yes[Marka]), jednak w świetle polskiego prawa takie działanie nie stanowi wystarczającej podstawy do legalnego wykorzystania treści. Sąd uznałby taki mechanizm za niewystarczająco jednoznaczny. Licencja musi być konkretna, dobrowolna i świadoma.
Bezpieczne operowanie na treściach UGC wymaga więc procedury opartej na zasadzie „najpierw zgoda, potem publikacja”. Brak formalizacji może skutkować odpowiedzialnością cywilną, koniecznością wypłaty odszkodowań, a w skrajnych przypadkach – negatywnym PR-em. W
Jakie są przykłady User Generated Content?
Każdy z poniższych przykładów pokazuje inną formę UGC – od filmów i zdjęć, przez recenzje, aż po kreatywne rękodzieło. Użytkownicy pozostają głównym motorem autentycznych treści i autentycznej interakcji.
GoPro – materiały wideo z życia
GoPro zorganizowało konkurs „Million Dollar Challenge”, w którym użytkownicy przesyłali swoje nagrania z kamer GoPro. Kampania przyciągnęła ponad 42 000 filmów z 170 krajów i stała się źródłem spektakularnych ujęć, montowanych później przez GoPro w ich kanałach marketingowych[1].
GoPro – filmy akcji i unboxingi
Firma stale promuje UGC, oferując nagrody finansowe (do miliona USD), sprzęt i uznanie dla twórców. Wielu użytkowników dzieli się swoimi unboxingami, testami i ekstremalnymi ujęciami, co przekłada się na stały strumień autentycznych materiałów[2].
Coca-Cola – kampania „Share a Coke”
Kampania „Share a Coke” zamieniła imiona na butelkach i zachęciła użytkowników do dzielenia się zdjęciami z napojem na Instagramie z hashtagiem #ShareACoke[3]. Ponad 500 000 zdjęć pojawiło się w mediach społecznościowych, a sprzedaż wzrosła o około 2 % w okresie letnim.
National Geographic – projekt Your Shot
NG zachęca fotografów-amatorów do zgłaszania swoich zdjęć do platformy „Your Shot”[4]. Najlepsze ujęcia trafiają na stronę NG i czasopismo, co angażuje społeczność i promuje autentyczne fotografie.
Starbucks – świąteczne kubki i rękodzieło
Starbucks organizuje konkursy związane z projektami na „red cup” – użytkownicy dekorują kubki i publikują efekty online. Ta inicjatywa angażuje odbiorców i tworzy świąteczną atmosferę[5].
EepyBird – eksperyment Diet Coke & Mentos
Nieformalna kampania UGC – eksperymenty z Mentosem i colą zdobyły ogromną popularność wideo. Twórcy (EepyBird) zyskali sławę dzięki wiralowym filmom z ponad 60 mln odsłon, co miało realny wpływ na sprzedaż produktu[6].
Jak pozyskiwać User Generated Content?
Pozyskiwanie User Generated Content nie zaczyna się od pytania o treść, ale od relacji. Żadna marka nie otrzyma autentycznych, wartościowych materiałów od społeczności, której wcześniej nie potraktowała poważnie. Podstawą skutecznego pozyskiwania UGC jest zbudowanie przestrzeni, w której użytkownik czuje się zaproszony do rozmowy, a nie wykorzystany do promocji. To proces, który wymaga czasu, konsekwencji i zrozumienia mechanizmów zaangażowania.
Pierwszym krokiem jest stworzenie realnego powodu, dla którego użytkownik miałby się zaangażować. Marki, które z powodzeniem generują setki materiałów od klientów, nie robią tego przez przypadek. Proszą o recenzje w odpowiednim momencie – gdy klient już poznał produkt, ale emocje z zakupu jeszcze nie wygasły. Zachęcają do dzielenia się zdjęciami, stosując spersonalizowaną komunikację. Nie opierają się na automatach i szablonach, ale na intencjonalnym tonie, który mówi: „Twoja opinia naprawdę ma znaczenie”.
Kolejnym elementem jest uproszczenie całego procesu. Jeśli klient musi szukać, gdzie może dodać opinię, albo rejestrować się w zewnętrznych formularzach, prawdopodobieństwo konwersji spada drastycznie. Marki powinny maksymalnie obniżyć próg wejścia – umożliwić recenzję jednym kliknięciem, udostępnić hasztag bez konieczności zgłoszenia, dodać pole „załącz zdjęcie” tam, gdzie klient już się wypowiada.
Istotną rolę odgrywa też docenienie. Użytkownik, który zobaczy swoją opinię na stronie marki, poczuje się częścią czegoś większego. To poczucie przynależności napędza kolejne interakcje. Marki, które reagują na UGC, dziękują, udostępniają i odpowiadają z uwagą, budują długofalowe relacje. Sam gest udostępnienia czy komentarz „świetne zdjęcie, dziękujemy!” potrafi zmienić klienta w ambasadora.
Jak wykorzystywać User Generated Content w działaniach marketingowych?
Wykorzystanie User Generated Content w działaniach marketingowych nie polega na dodaniu recenzji do stopki strony ani na przypadkowym repście zdjęcia z Instagrama. To przemyślana strategia, w której treści tworzone przez użytkowników stają się równorzędnym komponentem komunikacji – nie dodatkiem, ale osią całego przekazu. Marka, która potrafi zintegrować UGC z każdym punktem styku z klientem, buduje narrację opartą na zaufaniu i zaangażowaniu, a nie jedynie na estetyce i sprzedaży.
Najbardziej oczywiste zastosowanie to oczywiście e-commerce – tu recenzje, zdjęcia i opinie klientów powinny być widoczne bez wysiłku, naturalnie zintegrowane ze stroną produktu. Konsument, który widzi realne zdjęcie i przeczyta zdanie napisane przez osobę podobną do siebie, przestaje się wahać. Jego decyzja opiera się nie na zapewnieniu marki, ale na doświadczeniu innych. To samo dotyczy sekcji FAQ tworzonych na podstawie pytań klientów, czy historii sukcesów opartych na prawdziwych przypadkach użycia produktu.
UGC w mediach społecznościowych pełni podwójną rolę – angażuje i rozszerza zasięg. Publikowanie materiałów przesłanych przez użytkowników, komentowanie ich treści i reagowanie na wzmianki o marce buduje lojalność, której nie da się kupić. Marki mogą także projektować kampanie oparte w całości na UGC – od hashtagowych wyzwań po storytelling oparty na przesłanych historiach. Dzięki temu użytkownicy nie tylko konsumują komunikat, ale go współtworzą.
Równie skuteczne są kampanie reklamowe oparte na materiałach od klientów. Krótkie filmy, autorskie zdjęcia, nagrane reakcje – w reklamach social media sprawują się lepiej niż treści studyjne, bo są prawdziwe. Wykorzystanie UGC w newsletterach, na landing page’ach czy w remarketingu zwiększa klikalność i konwersje, ponieważ odbiorca nie widzi reklamy, ale doświadczenie innego człowieka.
Jak User Generated Content wpływa na SEO?
User Generated Content odgrywa coraz większą rolę w strategiach SEO, ponieważ dostarcza wartościowych sygnałów dla algorytmów wyszukiwarek i poprawia doświadczenie użytkownika. W przeciwieństwie do treści pisanych przez markę UGC generuje język naturalny, który lepiej odzwierciedla realne zapytania użytkowników, wzbogaca słownictwo na stronie i sprawia, że treści są bardziej różnorodne i aktualne. Dla Google to oznaka życia – strona żyje, zmienia się, angażuje społeczność, odpowiada na pytania i buduje autorytet w swojej niszy.
UGC wzmacnia pozycjonowanie long tail. Klienci nie piszą tak jak marketerzy – używają potocznych zwrotów, pytań, porównań, nazw zamiennych. To właśnie te sformułowania często pojawiają się w wyszukiwarkach, a ich obecność w recenzjach, komentarzach i dyskusjach pozwala stronie pojawiać się w wynikach na zapytania, których nie uwzględniała klasyczna optymalizacja. Dzięki temu strona rozszerza swoją widoczność organiczną bez konieczności tworzenia osobnych podstron czy wpisów.
UGC zwiększa także czas spędzony na stronie. Dobrze moderowana sekcja opinii, aktywne komentarze czy odpowiedzi społeczności zatrzymują użytkownika na dłużej, co jest pozytywnym sygnałem dla algorytmu Google. Im więcej interakcji, tym silniejsze wrażenie, że witryna dostarcza wartości i buduje zaangażowanie. Dodatkowo, częsta aktualizacja treści – poprzez nowe opinie i pytania – sprawia, że strona jest skanowana częściej, co przyspiesza indeksację i wzmacnia pozycje w SERP-ach.
Z technicznego punktu widzenia, oznaczenie treści generowanych przez użytkowników przy pomocy atrybutu rel="ugc"
w linkach pomaga wyszukiwarkom właściwie ocenić ich wartość i kontekst. To istotne przy zachowaniu jakości profilu linkowego i ochronie przed spamem. UGC może także wspierać zasadę E-E-A-T, jeśli marka dba o moderację i transparentność, a treści rzeczywiście pochodzą od realnych, zaangażowanych użytkowników.
UGC to nie tylko treść – to dynamiczne, organiczne rozszerzenie strony, które poprawia jej wartość semantyczną i społeczną. W świecie SEO, w którym algorytmy coraz częściej mierzą jakość przez pryzmat relacji i użyteczności, treści tworzone przez użytkowników stają się jedną z najskuteczniejszych dróg do budowania widoczności.
FAQ
Przypisy
- ↑https://www.modernretail.co/marketing/how-gopro-uses-its-million-dollar-challenge-to-source-user-generated-content-year-round/
- ↑https://medium.com/marketing-in-the-age-of-digital/unveiling-the-magic-why-was-coca-colas-share-a-coke-campaign-masterfully-engaging-d8ff267913b0
- ↑https://www.poynter.org/tech-tools/2016/national-geographic-built-an-online-photo-community-that-has-more-than-half-a-million-members/
Formularz kontaktowy
Rozwijaj swoją markę

W morzu słów gubić się nie pozwalam. Jako copywriterka tworzę teksty, które biją na głowę wszystkie wymagania, a jako content manger pracuję z fantastycznym zespołem kreatywnych słowotwórców. Dbam nie tylko o to, żeby treści były napisane zgodnie z gramatyką, lecz przede wszystkim inspiruję i prowadzę naszych copywriterów do rozwijania swoich umiejętności twórczych, dzięki czemu treści przez nich tworzone nie tylko przyciągają uwagę, lecz także budują trwałe relacje z odbiorcami.
Oceń tekst
Być może zainteresują Cię:


