Jak dziesiąta muza wpłynie na marketing? Trendy w video marketingu na 2024
Film od momentu wymyślenia przez braci Lumière wywiera przemożny wpływ na ludzi. Nieważne, czy trzyma w napięciu publiczność na sali kinowej, która wstrzymuje się z jedzeniem popcornu do rozwiązania akcji, czy służy jako krótka rolka na Instagramie, promująca nowy produkt – video jest jednym z najpotężniejszych narzędzi marketingowych. Jakie trendy pojawią się w video marketingu w 2024 roku?
Video marketing – czym jest?
Video marketing przynależy jednocześnie do marketingu wizualnego (visual marketingu) oraz content marketingu. Z pierwszym rodzajem łączy go operowanie wizualnymi środkami przekazu, takimi jak obrazy, animacje czy prezentacje. Z drugim łączy go natomiast tworzenie treści, z tą różnicą, że content marketing obejmuje wszystkie rodzaje treści i różne rodzaje mediów, a video marketing skupia się wyłącznie na filmach.
Filmy, ponieważ oddziałują na ludzi za pomocą obrazów, dźwięków i słów, mają niemalże nieskończoną moc przyciągania i angażowania klientów. Poświadczają to dane – 91% odbiorców oczekuje video contentu od marek[1], a 86% marketerów stosuje filmy w swoich codziennych działaniach[2]. Materiały video stanowią coraz większą część mediów społecznościowych – TikTok opiera się wyłącznie na nich, ale są one również ważnymi elementami Facebooka czy Instagrama.
Video marketing – trendy na 2024 roku
Przemysł filmowy, a razem z nim marketingowy, szybko reaguje na zmiany społeczne, gospodarcze i technologiczne, a tych w nadchodzącym roku może być całe mnóstwo. Jakie są najważniejsze przewidywania w dziedzinie video marketingu?
Większa interaktywność
Rozw ój narzędzi, takich jak rozszerzona czy wirtualna rzeczywistość oraz metawersum sprawia, że powoli zacierać się będzie granica między filmem a grą video. Także odbiorcy chcą większej interaktywności – nie chcą tylko oglądać przygotowanych wcześniej filmów, lecz także w nich uczestniczyć, a nawet kreować w czasie rzeczywistym. Można się zatem spodziewać większego nacisku na gamifikację filmów – być może rok 2024 sprawi, że zauważalna część video zacznie przypominać „Bandersnatch”, interaktywny odcinek serialu „Black Mirror”.
Ciche filmy
Ciche filmy to nie to samo, co nieme filmy – z reguły zawierają one dźwięk, ale ich rosnąca popularność wynika z dwóch powodów. Po pierwsze, współcześni użytkownicy są przebodźcowani, a po drugie, często oglądają filmy (np. na TikToku) poza domem, więc albo korzystają ze słuchawek, albo całkowicie wyciszają dźwięk. Ponieważ wraz z nieustająco rosnącym użyciem urządzeń mobilnych można założyć, że trend ten się nie zmieni, warto dodawać napisy do swoich filmów – może to nawet zwiększyć ich skuteczność.
Krótkie formy
Współcześni użytkownicy są nie tylko przebodźcowani, lecz mają także coraz krótszy czas skupienia uwagi – wynosi on około 8 sekund[3]. Oznacza to, że w 2024 warto stawiać na materiały krótkie i treściwe, idealnie wpisujące się w format instagramowej rolki lub w tiktokowy feed.
Długie formy
Wspomnienie o krótkim czasie skupienia uwagi kłóci się z przewidywaniem, że długie formy będą popularne, ale sprawa jest bardziej skomplikowana, niż się wydaje. Przykłady z platformy YouTube pokazują, że filmy długie (kwestią dyskusyjną jest, co znaczy długość, ale na potrzeby tego tekstu można przyjąć, że chodzi o materiały dłuższe niż 30 minut) mogą pochwalić się setkami tysięcy, a nawet milionami odtworzeń. Jak to osiągnąć? Odpowiedź jest prosta, ale trudna zarazem – trzeba zgłębić konkretny temat, a potem przedstawić go w formie fascynującej opowieści.
Wykorzystanie AI
ChatGPT, Dall-E, Midjourney i inne wykorzystujące sztuczną inteligencję narzędzia szturmem zdobyły świat marketingu w 2023 roku. Nic też nie wskazuje, żeby trend ten miał się odmienić, więc w tym kontekście można spodziewać się dwóch rzeczy – po pierwsze, większego udziału narzędzi AI w produkcji filmów, po drugie, większej ilości video produkowanych w całości przez AI.
Filmy wertykalne
Według danych Światowego Forum Ekonomicznego, w 2022 roku liczba subskrypcji mobilnych (a zatem również urządzeń) wyniosła 8,58 miliarda[4], więcej niż jest ludzi na świecie. Co to oznacza w kontekście video marketingu? Zmianę w podejściu do kręcenia filmów – wertykalne, dostosowane do urządzeń mobilnych video odniosą większy sukces, więc rok 2024 będzie rokiem formatu 9:16.
User generated content
Chociaż eksperci wieszczą upadek social mediów od wielu lat, wygląda na to, że stały się one tak naturalnym elementem rzeczywistości, jak reklamy telewizyjne. Media społecznościowe są jednym z najważniejszych narzędzi dla marek, a użytkownicy wymagają od brandów, żeby były autentyczne. Problem w tym, że treści dostarczane przez firmy często są postrzegane jako sztuczne i wymuszone, więc rozwiązaniem może być user generated content – marki mogą zachęcać swoich odbiorców do nagrywania filmów np. w ramach konkursów. Odbiorcy będą też głównym źródłem inspiracji dla marketerów, a tworzone przez nich treści, memy, wyzwania czy trendy będą determinować, co stanie się viralem.
Większa personalizacja
Dane, dane i jeszcze raz dane – taką mantrę powtarzają wszyscy współcześni analitycy biznesowi. Dane znajdą też swoje zastosowanie w video marketingu. Na pewno przybierze to formę jeszcze lepszych dostosowań algorytmów do zachowań i preferencji odbiorców, ale nie można też wykluczyć, że w dobie rozwoju narzędzi AI, dzięki danym będzie można tworzyć filmy dopasowane do wymagań użytkowników.
Streamowanie na żywo
Live streaming już jest popularną formą konsumpcji video (co pokazuje np. sukces Twitcha), a dzięki rozwojowi przeznaczonych do tego narzędzi można spodziewać się, że jego znaczenie tylko wzrośnie. Mowa tutaj nie tylko o streamingu wydarzeń, lecz także o coraz bardziej popularnej w mediach społecznościowych sprzedaży na żywo (live commerce), w której zakupy odbywają się za pomocą wyświetlanego filmu. Platformy social media wdrażają narzędzia do tego typu działań, więc pragnący większych konwersji marketerzy (a live shopping oferuje nawet dziesięciokrotnie większe wartości konwersji niż tradycyjne e-commerce[5]), powinni poważnie rozważyć jego implementację w swoje działaniach.
Video SEO
Choć Google pozostaje najważniejszą wyszukiwarką na rynku, coraz więcej osób z generacji Z do wyszukiwania używa TikToka[6]. Co to oznacza? Oznacza to rosnące znaczenie video SEO, a więc pozycjonowania filmów. Zasady pozostają te same, co w tradycyjnym SEO, ale warto też uwzględniać takie czynniki, jak czas trwania filmu czy stopień zaangażowania użytkownika.
Przypisy
- ↑https://www.mckinsey.com/business-functions/mckinsey-digital/our-insights/its-showtime-how-live-commerce-is-transforming-the-shopping-experience
Formularz kontaktowy
Rozwijaj swoją markę
Poszukiwacz dobrych kadrów i nieoczywistych sposobów na ich wykorzystanie w montażu. W swojej pracy łączy doświadczenie zdobyte w tradycyjnych mediach oraz dziesiątkach godzin spędzonych w najdalszych zakątkach TikToka, znając tę dynamicznie rozwijającą się aplikację od każdej możliwej strony.