Spis treści

06 marca 202511 min.
Piotr Pawluczyk
Piotr Pawluczyk
Aktualizacja wpisu: 17 marca 2025

Clickbait – czym jest i dlaczego się go stosuje w marketingu?

Clickbait – czym jest i dlaczego się go stosuje w marketingu?

Jak to się dzieje, że niektóre nagłówki w sieci mocno przyciągają Twoją uwagę, pomimo tego, że na innych nie zatrzymujesz nawet wzroku? A jeśli już je klikniesz, to często okazuje się, że z pominięiem interesującego tytułu, zawartość okazuje się rozczarowaniem? Taki nagłówek to clickbait. Jakie są najczęstsze pytania dotyczące clickbaitu, z czego wynika skuteczność, jak wpływa on na wiarygodność mediów oraz czy istnieją granice etyczne stosowania tej techniki?

Z tego artykułu dowiesz się m.in.:

Clickbait – definicja pojęcia

Clickbait (można też spotkać się ze spolszczonymi wersjami klikbajt czy klikbejt) to nagłówek, którego jedynym celem jest zachęcenie użytkowników stron internetowych do kliknięcia, podczas gdy docelowa zawartość artykułu nie daje czytelnikowi oczekiwanej zawartości i wartości (np. mówi o czymś zupełnie innym). Słowo to można tłumaczyć dosłownie z angielskiego jako „przynęta na klikanie” i faktycznie coś w tym jest – ryba złapana na haczyk, zostaje oszukana, a internauta, który nie otrzymuje tego, co sugerował mu tytuł.

Clickbait to technika tworzenia nagłówków i treści w sposób celowo intrygujący lub sensacyjny, mająca na celu przyciągnięcie uwagi odbiorców i skłonienie ich do interakcji, często kosztem rzetelności przekazu.

Definicja clickbaitu

Technika ta może być skutecznym narzędziem marketingowym, więc nie powinno dziwić, że stosuje się ją w mediach cyfrowych w tytułach, nagłówkach lub miniaturach do przyciągania uwagi użytkowników i nakłaniania ich do interakcji, najczęściej poprzez kliknięcie linku prowadzącego do treści. Charakteryzuje się stosowaniem wyolbrzymionych, sensacyjnych lub niepełnych informacji, często wykorzystuje mechanizmy psychologiczne, takie jak FOMO (fear of missing out) czy obietnica ujawnienia tajemnicy.

clickbait

Klikbajty powszechnie stosuje się w marketingu internetowym oraz mediach społecznościowych jako narzędzie zwiększenia ruchu na stronach internetowych, ale jest to działanie na granicy etycznego zachowania. Tego rodzaju praktykę krytykuje się za wprowadzanie w błąd lub prezentowanie treści niskiej wartości merytorycznej w porównaniu do oczekiwań wywołanych przez tytuł. W skrajnych przypadkach może prowadzić do dezinformacji i utraty wiarygodności nadawcy.

Clickbait a chwytliwy tytuł

Należy pamiętać, że istnieje różnica między klikbajtem a chwytliwym tytułem. Oba służą zwiększeniu ruchu na stronie, ale chwytliwy tytuł jest skonstruowany w sposób uczciwy i spełnia obietnice zawarte w sobie. Interesujący tytuł wyróżnia się umiejętnym operowaniem językiem, precyzyjnym doborem słów i sugestywną konstrukcją, która przyciąga uwagę bez wprowadzania w błąd. Często stosuje się go w blogach tematycznych i wyspecjalizowanych portalach internetowych.

Przykładem chwytliwego tytułu może być „Brains Are Not Required When It Comes to Thinking and Solving Problems—Simple Cells Can Do It”[1]. Gra on na powszechnym przekonaniu, że mózgi są niezbędne do myślenia, a co za tym idzie do rozwiązywania problemów, ale jednocześnie wskazuje, że tak nie jest. Przy okazji nakreśla odpowiedź na zawartą w tytule tezę, czyli informuje, że pojedyncze komórki mogą rozwiązywać problemy, ale dokładną odpowiedź zaintrygowany czytelnik pozna po przeczytaniu artykułu.

Clickbait działa inaczej i różni się od chwytliwego tytułu swoją manipulacyjną naturą. Zjawisko clickbaitu polega na celowym wyolbrzymianiu, niedopowiedzeniach lub sensacyjnych sformułowaniach, które często nie odzwierciedlają rzeczywistej wartości merytorycznej treści artykułu. Jego celem nie jest dostarczenie rzetelnych informacji, lecz poprawa ruchu i maksymalizacja kliknięć, co nierzadko prowadzi do rozczarowania czytelników i erozji zaufania do źródła.

Przykład? Artykuł pt. „5 innowacyjnych sposobów na walkę z bólem kręgosłupa”. Ten tytuł będzie typowym clickbaitem, jeśli czytelnik dowie się z artykułu tylko, że powinien chodzić na masaże, ćwiczyć, robić częste przerwy w pracy, ciepłe kąpiele i okłady. Żadna z tych metod nie jest przecież innowacyjna, nawet dla zupełnego laika – to wiedza powszechna, więc bez większej wartości dla osoby zmagającej się z uporczywym bólem. Sytuacja wyglądałaby zupełnie inaczej, gdyby autor był ekspertem, który jest na bieżąco z postępami i nowinkami w medycynie, a artykuł faktycznie pomagał. Wtedy możemy mówić co najwyżej o chwytliwym tytule, który się klika.

Klikbejty łączy się często z prawem nagłówków Betteridge’a. Mechanizm ten, nazywany również prawem Davisa lub regułą publicystyczną, zakłada, że na każdy nagłówek, który jest pytaniem, można śmiało odpowiedzieć przecząco. Prawo Betteridge’a często bywa wykorzystywane w tworzeniu clickbaitowych tytułów: np. „Czy Polska tym razem ma szansę wygrać Mundial?”. Przykłady innych, typowych clickbaitowych zagrań w sieci to: „NIESAMOWITE!!”, „Musisz to zobaczyć!”, „Żenada roku”, „Nie uwierzysz co znalazł w swojej lodówce!” itp.

Cechy dobrego clickbaitu

Dobry clickbait skutecznie zatrzymuje uwagę czytelników, jednocześnie zachowując zgodność między nagłówkiem a faktyczną treścią. Musi natychmiastowo wywoływać reakcję emocjonalną (np. zainteresowanie, zaskoczenie lub ekscytacja), żeby skłonić użytkownika do interakcji.

Dobrze skonstruowany kilkbajt bazuje na intrygującym sformułowaniu, które sugeruje unikalną wartość lub obietnicę odkrycia istotnych lub sensacyjnych informacji, ale nie wprowadza w błąd ani nie rozczarowuje odbiorcy po zapoznaniu się z treścią.

Skuteczność clickbaitu wynika z wykorzystania psychologicznych mechanizmów percepcji, takich jak efekt niedokończonej informacji, pobudzanie wyobraźni czy wywoływanie poczucia pilności. Ważne jest także precyzyjne operowanie językiem – budowanie napięcia i wzbudzanie zainteresowania przy jednoczesnym zachowaniu wiarygodności przekazu.

Dobry clickbait nie tylko generuje dużo kliknięć, ale także wpływa na dalsze zaangażowanie osób, skłaniając ich do dłuższego pozostania na stronie, interakcji z treścią oraz udostępniania jej w swoich sieciach społecznościowych.

Clickbait a etyka

Clickbait budzi istotne kontrowersje w kontekście etyki medialnej, ponieważ jego podstawowym celem jest przyciągnięcie uwagi osób poprzez stosowanie manipulacyjnych technik perswazyjnych. Jego obecność w przestrzeni cyfrowej, zwłaszcza w mediach społecznościowych i portalach informacyjnych, rodzi pytania o granice rzetelności dziennikarskiej oraz odpowiedzialności za treści publikowane w Internecie. W przeciwieństwie do etycznych form komunikacji często opiera się na niepełnych, przesadnie emocjonalnych lub wręcz wprowadzających w błąd sformułowaniach, które mogą wywoływać fałszywe oczekiwania ludzi wobec rzeczywistej treści materiału.

Z etycznego punktu widzenia stosowanie clickbaitu może prowadzić do szerzenia dezinformacji, podsycania sensacyjnych narracji i obniżania jakości debaty publicznej, ponieważ czytelnicy, kierowani chęcią zdobycia informacji, angażują się w treści o wątpliwej wartości merytorycznej. W dłuższej perspektywie przyczynia się to do erozji zaufania wobec nadawców komunikatów, co ma negatywne konsekwencje zarówno dla dziennikarstwa, jak i dla całego ekosystemu medialnego.

Niektóre platformy internetowe oraz organizacje dziennikarskie wprowadzają mechanizmy ograniczające zasięg clickbaitowych treści, promując jednocześnie standardy etyczne oparte na transparentności i zgodności tytułów z zawartością materiału[2] [3] [4]. Współczesna etyka mediów i komunikacji cyfrowej coraz częściej kładzie nacisk na równowagę między atrakcyjnością przekazu a jego rzetelnością, co stawia przed twórcami treści konieczność stosowania odpowiedzialnych praktyk w zakresie budowania angażujących, ale jednocześnie uczciwych form komunikacji.

Stosowanie clickbaitów

Zanim Internet stał się popularny, przesadnie sensacyjne nagłówki (bo jeszcze nie clickbaity) były stosowane głównie w prasie brukowej. Do dziś są zresztą głównym źródłem ruchu w portalach plotkarskich typu Pudelek.pl.

Stosowanie clickbaitów jest powszechne w różnych obszarach komunikacji cyfrowej, głównie w celu zwiększenia zaangażowania ludzi oraz znacząco zwiększyć ruch na stronach. W marketingu internetowym, dziennikarstwie internetowym oraz w strategiach budowania widoczności treści twórcy stosują techniki clickbaitowe, aby zwiększyć ilość kliknięć, wyświetleń i interakcji, co przekłada się na realne korzyści w postaci przychodów z reklam, zasięgów oraz większą rozpoznawalność marki (brand recognition).

stosowanie clickbaitów

W kontekście mediów, gdzie natłok treści wymusza stosowanie skutecznych strategii wyróżniania publikacji, niektóre redakcje wykorzystują sensacyjne nagłówki w celu zwiększenia liczby odsłon artykułów, co bezpośrednio wpływa na ich modele biznesowe oparte na przychodach z reklam. Coraz częściej stosuje się go także w portalach informacyjnych. Przykładem jest polski portal sportowy Sport.pl, gdzie tytuły artykułów brzmią często „SŁOWA POSZŁY W ŚWIAT. Szczęsny naprawdę do powiedział” lub „Gruchnęły wieści. Flick ogłasza w sprawie Lewandowskiego” lub creme de la creme, czyli „Messi ogłasza ws. swojej przyszłości. Słowa poszły w świat”.

Clickbait może stanowić element strategii content marketingowych, gdzie intrygujące tytuły i miniatury mogą być punktem wyjścia do dostarczania treści zawierających wartościowej informacje, co może skłaniać użytkowników do zapoznania się z promowanymi produktami lub usługami. W mediach społecznościowych jego zastosowanie opiera się na wywoływaniu emocji i interakcji, co sprzyja dalszemu rozpowszechnianiu treści w mechanizmach algorytmicznych platform.

W kontekście SEO treści zawierające clickbait w tytule mogą początkowo zwiększać CTR (Click-Through Rate), czyli współczynnik klikalności, co jest jednym z ważniejszych czynników rankingowych w algorytmach wyszukiwarek oraz platform społecznościowych, ale długoterminowy efekt bywa negatywny. Użytkownicy, czując się wprowadzeni w błąd, mogą szybko opuszczać stronę, zwiększając współczynnik odrzuceń (bounce rate), co negatywnie wpływa na pozycjonowanie w wynikach wyszukiwania. Ważne jest więc znalezienie równowagi między chęcią pozyskania ruchu a oferowaniem wartościowych informacji.

Techniki clickbaitów

Techniki clickbaitu opierają się na różnorodnych mechanizmach psychologicznych i językowych:

Niedokończona informacja

Jednym z najczęściej stosowanych zabiegów jest stosowanie niedokończonej informacji, która celowo pozostawia kluczowe szczegóły w tajemnicy, żeby wzbudzić ciekawość i skłaniając użytkownika do interakcji. Tego rodzaju clickbait często przybiera formę nagłówków w stylu „Nie uwierzysz, co stało się potem” lub “Ten jeden trik zmieni wszystko”.

Jednym z typowych przykładów jest nagłówek w stylu „Nie uwierzysz, co wydarzyło się później!”, który bazuje na niedokończonej informacji i wywołuje potrzebę poznania dalszego ciągu historii. Brak konkretów w tytule zmusza użytkownika do kliknięcia, aby rozwiać swoją ciekawość, nawet jeśli sam tekst dostępny po kliknięciu będzie oferował zupełnie coś innego, niż sugerowane w tytule.

Emocjonalny język

Innym popularnym podejściem jest wykorzystywanie emocjonalnego języka, który prowokuje silne reakcje czytelników, takie jak zdziwienie, oburzenie czy ekscytacja. Tytuły bazujące na emocjach często zawierają przymiotniki nacechowane wartościująco, np. „szokujące”, „niezwykłe” czy „przerażające”, co wzmacnia ich oddziaływanie.

Poza emocjami ważne jest stosowanie prostego języka. Clickbaity pełne są krótkich wyrazów, często zapisuje się jak capslockiem. Przykłady clickbaitów to np. „ZROBIŁA TO. ZOBACZ ZDJĘCIA”

Hiperbolizacja

Clickbait często operuje także na hiperbolizacji, czego przykładem jest tytuł „To najgorsza rzecz, jaka mogła się przytrafić! Zobacz, dlaczego wszyscy o tym mówią”. W tym przypadku celowe wyolbrzymienie zdarzenia prowadzi do większego zainteresowania, a dodatkowe podkreślenie popularności tematu wzmaga efekt społecznego dowodu słuszności (social proof), skłaniając osobę do interakcji.

Personalizacja

Niezwykle popularną techniką jest zwrócenie się bezpośrednio do czytelnika w formie pytań lub sugestii, które wywołują wrażenie osobistego zaangażowania. Sformułowania, takie jak „Czy popełniasz ten błąd?” lub „To może dotyczyć także ciebie” sprawiają, że użytkownik czuje się adresatem przekazu i odczuwa potrzebę sprawdzenia treści. Zbliżonym mechanizmem jest stosowanie efektu niedostępności lub pilności, czyli sugerowanie, że dana informacja lub oferta jest ograniczona czasowo, co prowadzi do natychmiastowego działania czytelnika.

Kontrast i paradoks

Żeby skutecznie wykorzystać clickbait, trzeba nauczyć się operować kontrastem i paradoksem. Tytuły zawierające zestawienia sprzecznych elementów, co wywołują zdziwienie i zainteresowanie, ale, co najważniejsze, przyciągają uwagę użytkowników. Przykładem może być sformułowanie sugerujące, że coś pozornie niemożliwego stało się faktem, co skłania człowieka do zweryfikowania tej informacji.

Atrakcyjność wizualne

Ważnym elementem clickbaitowych strategii jest również wizualna atrakcyjność nagłówków i miniatur, które celowo stosują jaskrawe kolory, dynamiczne kompozycje i wyraziste typografie, aby poprawić ich widoczność na tle innych treści i żeby od razu przyciągnąć wzrok użytkownika skanującego stronę.

Dobre praktyki w tworzeniu i stosowaniu clickbaitów

Czy clickbait jest zawsze nieetyczny? Nie, ale żeby stosować go w zgodzie ze sobą i potrzebami użytkowników, trzeba pamiętać o przestrzeganiu kilku norm.

Twoje tytuły powinny intrygować, ale jednocześnie pozostawać zgodne z faktyczną treścią materiału. Nagłówek powinien wzbudzać ciekawość, jednak nie może wprowadzać w błąd ani generować fałszywych oczekiwań. W przeciwnym razie czytelnicy mogą odczuwać rozczarowanie, co negatywnie wpłynie na ich zaufanie do źródła informacji.

Możesz stosować język perswazyjny, ale nie przekraczaj granicy manipulacji. Wykorzystuj sformułowani, które pobudzają ciekawość ludzi, ale nie wyolbrzymiają nadmiernie faktów ani nie sugerują nieprawdziwych informacji. Przykładem może być nagłówek „Odkrycie dietetyków może zmienić sposób, w jaki myślisz o zdrowym stylu życia!”. Sugeruje to odbiorcy ważną informację, ale nie wprowadza w błąd ani nie sugeruje fałszywej rewolucji, lecz zachęca do zapoznania się z treścią w sposób uczciwy i angażujący.

Dostarczanie wartościowej treści, która faktycznie odpowiada na pytania lub problemy sygnalizowane w tytule. Dzięki temu użytkownicy nie tylko klikają w link, ale także pozostają na stronie dłużej i angażują się w dalszą interakcję, co pozytywnie wpływa na współczynnik retencji i odbiór marki.

clickbait - dobre praktyki

Skuteczny tytuł powinien być też zoptymalizowany pod kątem SEO, zawierając istotne słowa kluczowe i odpowiadając na rzeczywiste intencje użytkowników, co zwiększa jego widoczność w wynikach wyszukiwania. Jednocześnie powinien być sformułowany w sposób naturalny i angażujący, aby przyciągnąć uwagę zarówno czytelników, jak i algorytmów oceniających jakość treści.

Ograniczenia clickbaitów

Tytuły bazujące na manipulacji emocjonalnej lub niedokończonych informacjach mogą generować wysoką liczbę wejść na stronę, ale jeśli treść nie spełnia oczekiwań odbiorców, prowadzi to do wzrostu współczynnika odrzuceń, co osłabia pozycjonowanie w wyszukiwarkach oraz skuteczność algorytmów rekomendacyjnych. Pokazują to dane – klikbajtowe tytuły były udostępniane 50 razy rzadziej niż rzeczowe nagłówki[5].

Regularne stosowanie sensacyjnych i przesadzonych nagłówków może prowadzić do utraty zaufania ludzi, którzy zaczynają postrzegać dany portal, markę lub autora jako nierzetelne źródło informacji. W efekcie długoterminowa wartość społeczności maleje, a czytelnicy mogą unikać dalszego angażowania się w treści pochodzące z danego źródła.

Sensacyjne tytuły często koncentrują się na emocjach i kontrowersjach, zamiast na merytorycznej wartości przekazu, co sprzyja powierzchownemu konsumowaniu treści i zwiększa podatność na fałszywe informacje. W kontekście dziennikarskim może to przyczyniać się do polaryzacji opinii oraz upraszczania skomplikowanych tematów.

Współczesne algorytmy wyszukiwarek i platform społecznościowych analizują nie tylko liczbę kliknięć, ale również czas spędzony na stronie, interakcje użytkowników oraz zgodność treści ze śródtytułem. W rezultacie nadmierne stosowanie clickbaitu bez rzeczywistej wartości merytorycznej może prowadzić do negatywnego wpływu np. obniżenia widoczności treści w wynikach wyszukiwania.

Korzyści z clickbaitów

Jednym z głównych atutów clickbaitu jest zdolność do angażowania uwagi czytelników w zatłoczonym środowisku medialnym, gdzie konkurencja o czas i zaangażowanie użytkowników jest niezwykle wysoka. Tytuły bazujące na emocjonalnym języku, tajemniczości lub intrygujących niedopowiedzeniach pobudzają ciekawość, co zwiększa liczbę kliknięć i interakcji.

Clickbait przyczynia się także do poprawy wskaźników skuteczności treści, takich jak współczynnik klikalności (CTR), co może mieć znaczenie dla kampanii reklamowych, treści promocyjnych oraz działań związanych z monetyzacją ruchu internetowego. Wysoka liczba wejść na stronę generowana przez clickbaitowe nagłówki może przekładać się na większe przychody z reklam czy poprawę pozycji w algorytmach wyszukiwarek.

Zastosowanie clickbaitu może być również skutecznym narzędziem w strategiach marketingowych opartych na wirusowym zasięgu treści. Intrygujące tytuły i miniatury mogą zwiększać liczbę udostępnień i interakcji w mediach społecznościowych, co prowadzi do organicznego rozpowszechniania treści i zwiększenia jej zasięgu bez konieczności ponoszenia dodatkowych kosztów reklamowych. W efekcie clickbait może stać się elementem strategii budowania świadomości marki i przyciągania nowych użytkowników.

korzyści z clickbaitów

W kontekście mediów internetowych i dziennikarstwa clickbait może być narzędziem zwiększania liczby czytelników oraz ich zaangażowania w treści. Odpowiednio skonstruowane tytuły, które budzą zainteresowanie, ale jednocześnie są zgodne z wartościową treścią, mogą skutecznie zachęcać do eksplorowania kolejnych materiałów i dłuższego pozostawania na stronie. Dla wydawców i twórców treści oznacza to większe możliwości monetyzacji oraz wzrost liczby lojalnych odbiorców.

FAQ

Przypisy

  1. https://www.scientificamerican.com/article/brains-are-not-required-when-it-comes-to-thinking-and-solving-problems-simple-cells-can-do-it/
  2. https://www.nytimes.com/editorial-standards/ethical-journalism.html
  3. https://cs.stanford.edu/people/eroberts/cs181/projects/2010-11/Journalism/index16e4.html?page_id=24
  4. https://www.spj.org/pdf/spj-code-of-ethics.pdf
  5. https://link.springer.com/article/10.1007/s11747-021-00830-x

Formularz kontaktowy

Rozwijaj swoją markę

dzięki współpracy z Cyrek Digital
Wyślij zapytanie
Pola wymagane
Piotr Pawluczyk
Piotr Pawluczyk
Head of Brand Communication

Zajmuję się wizerunkiem marek w internecie. Dobieram nie tylko odpowiednie kanały komunikacji w social mediach, ale przede wszystkim rozwiązania, które pomagają przeprowadzić klienta w dół lejka marketingowego. Kreuję emocje i wspieram sprzedaż.

zobacz artykuły
Skontaktuj się ze mną
Masz pytania? Napisz do mnie.
Oceń tekst
Średnia ocena: artykuł nieoceniony. 0

Być może zainteresują Cię:

Mapa strony