Spis treści
Sztuczna inteligencja i marketing – maj 2024
Prezentujemy wybór najciekawszych, najbardziej wstrząsających i niezwykłych wydarzeń ze świata AI i marketingu, które miały miejsce w maju 2024 roku.
Osiągnięcia
Najgłośniejszym wydarzeniem w majau w branży AI była premiera ChatGPT 4-o (litera o to skrót od „omni”, czyli „wszystko”, słowa wybranego ze względu na nowe możliwości produktu OpenAI). Nowa wersja popularnego chatbota ma być, pod pewnymi warunkami, dostępna za darmo dla wszystkich, a od starszych różni się tym, że potrafi m.in. generować odpowiedzi na podstawie komendy głosowej czy prowadzić z użytkownikiem wideorozmowę. Oprócz tego w darmowej wersji AI pojawiły się nowe funkcje, m.in. dostęp do wtyczek stworzonych przez użytkowników. Opinie polskich użytkowników zebrały Nowy Marketing oraz MamStartup. Pojawiła się też informacje, że firma pracuje nad nowym modelem, a także porozumiała się z Apple w sprawie implementacji SI do nowych iPhone’ów.
A co tam w Google? Premierę miało Google Veo, generator filmów wykorzystujący AI, a w wyszukiwarce udostępniono użytkownikom w niektórych krajach funkcję AI overview, która podsumowuje wyniki wyszukiwania w przystępnej i krótkiej formie. Czy to nowa jakość w wyszukiwaniu i SEO? Nie do końca – wśród odpowiedzi znaleźć można było informacje, żeby „dodać kleju do ciasta na pizzę, żeby było bardziej zwarte”. Ktoś mógłby powiedzieć, że to błąd modelu, ale faktem jest, że to błąd kolosalny, gdyż AI domyślnie traktowało satyryczną stronę The Onion oraz Reddit jako poważne źródło wiedzy. Oprócz tego wiele wskazuje, że nowa funkcja może zniszczyć (a przynajmniej poważnie nadwątlić) wiele innych sektor mediów, ponieważ użytkownicy nie będą mieli powodu, żeby przechodzić poza wyniki wyszukiwania Google. Firma opublikowała na swoim blogu tekst podsumowujący, co poszło źle, ale przy okazji zwaliła winę za złe działanie AI overview na użytkowników i Internet. Polecamy też poczytać, co AI overview, a szerzej Search Generative Experience oznacza dla content marketingu.
Generalnie Google nie miało w maju najlepszej passy – poza wspaniałymi błędami z AI overview doszło do wycieku kodu algorytmu wyszukiwania. Sundar Pichai, CEO firmy (który w ciągu dnia korzysta z 20 smartfonów) zeznawał przed Departamentem Stanu USA w procesie antymonopolowym, który Stany Zjednoczone wytoczyły firmie. Zapowiedział też kolejne zwolnienia, ograniczył benefity pracownicze, a także całkiem sporo zarobił (mowa o 226 milionach dolarów), przez co internauci ochrzcili go mianem Lorda Farquaada. Warto też poczytać, jak widzi on przyszłość Internetu i wyszukiwania, a także zapoznać się z podsumowanie konferencji Google I/O 2024 (choć niektórzy twierdzą, że Google potrafi gadać już tylko o AI).
Microsoft przeprowadził w maju konferencję Build 2024, w trakcie której – a jakże! – zapowiedział nowe narzędzia wykorzystujące AI, choć nie tylko – w pakiecie nowości m.in. niestandardowe emoji dla Microsoft Teams. Firma pokazała też komputery Copilot+ – jak wskazuje nazwa, będą intensywnie korzystać z AI, co spotkało się z krytyką ze strony Elona Muska. Oprócz tego musiała mierzyć się z negatywnymi reakcjami na zapowiedź funkcji Recall w Windows 11, która będzie wykorzystywać AI, żeby rejestrować wszystkie działania w komputerze. Czy w każdym domu z komputerem używającym Windowsa pojawi się superszpieg? Możecie się uspokoić – funkcję będzie można wyłączyć, a i tak będzie dostępna tylko w komputerach Copilot+.
A co się działo w Meta? Firma Marka Zuckerberga też poszła w podsumowania generowane przez AI, więc jeśli nie chce wam się czytać dyskusji na trzysta komentarzy, SI zrobi to za was. Okazuje się też, że dzięki SI Mark znów stał się popularny w Dolinie Krzemowej! Ciekawe, czy będzie popularny wśród użytkowników posiadanych przez siebie portali, ponieważ Instagram zaczął wykorzystywać dane swoich użytkowników do trenowania modeli AI, a wypisanie się z tego jest prawie niemożliwe. Można się też zastanawiać, czy użytkownicy ucieszą się, że reklamodawcy będą mogli korzystać w Meta z generatywnej AI do tworzenia reklam.
AI Act powoli wchodzi w życie, a na stronie Ministerstwa Cyfryzacji można poczytać, co ustalono w trakcie krajowych prekonsultacji w sprawie jego wdrożenia. W Polsce powstała też Izba AI, która zrzesza start-upy, organizacje pozarządowe oraz firmy zajmujące się rozwojem SI, a nasz kraj – według raportu „Wired for AI” – może zyskać na wdrożeniu AI, a według raportu Google dzięki AI nasze PKB może urosnąć o 8%! Z kolei o konsekwencjach prawnych nowego prawa UE opowiadają Łukasz Wieczorek i Bartosz Łabęcki. Warto też przeczytać komunikat Rady Unii Europejskiej o wykorzystaniu superkomputerów do dalszego rozwoju AI oraz o zależnościach między AI Act i RODO.
Sztuczna inteligencja w nauce już doprowadziła do kilku wielkich odkryć, więc powinniśmy się cieszyć, że powstaje AstroPT, model SI dla astronomów, który pomoże im w pracy ze zdjęciami z budowanych właśnie bardzo dużych teleskopów. SI pomaga też znaleźć odpowiedniego partnera dla „najsamotniejszej rośliny na świecie” oraz odpowiadać na trudne pytania z zakresu fizyki.
Słyszeliście pewnie, że arabscy turyści pokochali Podhale, a górale pokochali arabskich turystów, bo przywożą ze sobą mnóstwo pieniędzy. Żeby przyciągnąć gości, podhalańscy przedsiębiorcy zaczęli wykorzystywać SI do tłumaczenia banerów na język arabski.
W maju miała miejsce szczyt „AI for Good Summit”, w którym wzięło udział 25 tysięcy osób z 145 państw świata. O tym, co ustalono i o czym rozmawiano, można poczytać w komunikacie prasowym ONZ.
Marketerzy bardzo polubili SI (1 na 3 zespoły marketingowe już używa narzędzi AI) i chcą dalej z niej korzystać, mimo iż, jak widać na przykładzie firmy Klarna, może to prowadzić do zwolnień. Pozostaje mieć nadzieję, że SI nie zastąpi całkowicie „ludzkiego elementu” w marketingu.
Szwedzkie linie lotniczych SAS wypuściły kampanię marketingową zachęcającą do odwiedzania Malmö, a wykonały ją za pomocą SI.
Jakie są najgorętsze trendy w AI marketingu? O tym w artykule „Forbes”. A jaka jest przyszłość marketingu, w którym coraz bardziej upowszechnia się AI i powoli zastępuje kolejnych
A może ciekawi was, jak inwestorzy patrzą na SI w kontekście inwestycyjnym? Odpowiedzi na przykładach pięciu największych gospodarek świata znajdziecie w materiale Światowego Forum Ekonomicznego.
Wiadomość z serii „jeden ekspert powie tak, inny ekspert powie nie” – AI może być zagrożeniem dla niektórych agencji marketingowych, ale innym może pomóc, dowodzi podsumowanie kilku raportów przedstawione w Martech.
Visa niedługo udostępni reklamodawcom możliwość korzystania z danych klientów, żeby dostarczać im reklamy – oczywiście, że wspierane przez AI.
Trudności
Premiera GPT4-o przykuła uwagę wszystkich, ale OpenAI znalazło się na świeczniku z powodu jeszcze jednej sprawy – spodziewanego pozwu ze strony Scarlet Johansson. Czym firma podpadła znanej aktorce? Według niej głos asystentki głosowej wbudowanej w GPT-4o jest bliźniaczo podobny do jej własnego, więc zatrudniła prawników, żeby zbadali całą sprawę. Firma broni się, że to czysty przypadek, a Sam Altman przeprosił, ale z jego wcześniejszych wypowiedzi wynika, że jest fanem filmu „Ona”, który opisywał historię mężczyzny zadurzonego w chatbocie mówiącym głosem Johansson. Czy zatem Altman śni o partnerkach zasilanych AI? Tego nie wiemy, ale powoli wypływają powody tymczasowego zwolnienia go z funkcji CEO OpenAI – miał stworzyć w firmie kulturę „psychicznego znęcania” i nagminnych kłamstw. W tym kontekście polecamy jeszcze poczytać:
- co mówi nam fakt, że odchodzący pracownicy OpenAI nic nie mówią o powodach swoich rezygnacji;
- dlaczego sprawa z Johansson pokazuje nam, że prawo nie nadąża za technologią;
- dlaczego byłe członkinie zarządu OpenAI twierdzą, że firmy SI „nie mogą same sobą zarządzać”;
- oraz dlaczego sprawa z Johansson dowodzi, że OpenAI (a SI w ogólności) narusza podstawowe ludzkie prawo do godności;
- a jakby mało wam było złych wiadomości związanych z OpenAI, to donosimy, że firma rozważa wyłączenie części ograniczeń w ChatGPT, co pozwoli użytkownikom tworzyć własną pornografię.
Wróćmy jeszcze na chwilę w orbicie Google, ponieważ wydarzenia i zmiany zachodzące w tej firmie rzutują na cały internet. W tym kontekście warto poczytać o Prabhakarze Ragahavanie, dyrektorze ds. reklam w Google – najpierw polecamy przeczytać o jego zapowiedziach, żeby pracownicy przygotowali się do „nowej rzeczywistości”, a potem można zaparzyć sobie melisę, ponieważ materiał Edwarda Zitrona „The Man Who Killed Google Search” może podnieść ciśnienie.
Comiesięczny kącik „AI zabiera ludziom pracę” otwieramy od dość pozytywnej wiadomości – przedstawiciele powoli wchodzącego w dorosłość pokolenia Alfa uważają, że AI ich nie zastąpi. Czy mają rację? Czas pokaże. Po tej wiadomości musimy jednak wrócić do standardowego negatywnego tonu – AI eliminuje już z rynku lektorów i wiele wskazuje, że stanowi zagrożenie także dla fotografów, prawdopodobnie zmusi bankierów do przebranżowienia, a copywriterów to już prawie nikt nie zatrudnia. W tym kontekście warto też przeczytać wywiad z polskim ilustratorem Alkiem Morawskim, szerzej znanym jako Lis Kula, który stwierdził, że „z powodu AI czuje się jak Chudy z «Toy Story»”. Z kolei Elon Musk twierdzi, że AI zabierze pracę wszystkim bez wyjątku, a ekonomiści zauważają, że wpływ SI na pracę jest tak duży, że muszą na nowo przemyśleć pojęcie automatyzacji. Polecamy też raport Microsoftu o dotychczasowym wpływie SI na pracę.
61% pracowników w Polsce na co dzień korzysta z AI w pracy (w tym kontekście warto poczytać, co grozi, gdy robią to bez zgody swoich przełożonych), a firmy powoli zaczynają się zastanawiać, czy rekrutacja z pomocą SI ma sens, ponieważ tejże są co najmniej kiepskie. Można też zacząć się martwić, ponieważ powstaje coraz więcej start-upów, które tworzą „cyfrowych menedżerów”, a które nie nauczyły się, że nie ma nic gorszego dla dobrostanu pracowników niż szef, który nie jest człowiekiem, a co gorsza ludzcy menedżerowie słuchają rad udzielanych przez sztuczną inteligencję.
Wielokrotnie pisaliśmy, że sztucznej inteligencji używa się do szerzenia propagandy i siania dezinformacji. Korzystały z tego m.in. Rosja i Chiny, co potwierdzają przedstawiciele OpenAI. W tym kontekście warto też poczytać, jak wykorzystano AI, żeby wypromować hasztag All Eyes On Rafah oraz materiał Światowego Forum Ekonomicznego o tym, jak etycznie używać SI do tworzenia treści, co jest szczególnie ważne, ponieważ deepfake’i tworzone z pomocą SI wykorzystano m.in. w trakcie wyborów w Indiach
Nie macie wrażenia, że w ostatnich miesiącach wszystkie nowe sprzęty są wyposażone w AI? Takie wrażenie mają na pewno dziennikarze technologiczni, a skoro oni zaczynają twierdzić, że lepiej, żeby nie powstały, warto się zastanowić, czy faktycznie ma to sens.
Coś źle wygląda? Użyjmy AI, żeby to poprawić! Przykłady z podnoszenia jakości filmów pokazują, dlaczego to kiepski pomysł. Zostając jeszcze w tematyce filmowej, donosimy, że Sony będzie skupiać się na wykorzystaniu AI, ponieważ „filmy od ludzi się nie sprzedają”. Ciekawe, czy te plany wypalą, ponieważ na rynku pojawił się Showrunner – platforma streamingowa, która pozwala swoim użytkownikom samodzielnie generować kolejne odcinki seriali, a nawet całkowicie nowe serie. Polecamy też materiał o wykorzystaniu SI w Hollywood.
Pisaliśmy już o tym, ale warto to regularnie przypominać – sztuczna inteligencja wymaga niesamowitych ilości energii elektrycznej, co może prowadzić do przeciążeń sieci oraz wpływać na skuteczność modeli.
Nadchodzą złote czasy dla oszustów, a to wszystko dzięki narzędziom SI, które coraz lepiej oszukują.
Perspektywy
O tym, że AI odmienia rynek pracy, nie trzeba już nikogo przekonywać, a wiele wskazuje na to, że w przyszłości umiejętności obsługi generatywnych AI będą wysoko cenione przez firmy. Na szczęście technologiczni giganci oferują darmowe kursy z tego zakresu.
Kolejne branże odkrywają moc sztucznej inteligencji – tym razem przyszła pora na sektor ubezpieczeń oraz wydawców książek, którzy zaczynają ją wykorzystywać nie tylko do tworzenia i targetowania reklam, ale też do generowania nowych pozycji wydawniczych.
A może nie chcecie zatrudniać profesjonalnych filmowców i zastanawiacie się, jakiego SI użyć, żeby generować filmy? ITWiz śpieszy z odpowiedzią, które narzędzie jest najlepsze.
Pisaliśmy już o prawach autorskich i wygląda na to, że wraz z rozwojem AI walka między tworzącymi ją firmami a muzycznymi gigantami będzie się zaostrzać – Sony sprawdza, czy wydane pod swoim szyldem utwory zostały wykorzystane do treningu modeli. W kontekście tworzenia sztuki polecamy też materiał o tym, jak w czasach SI mogą funkcjonować artyści i muzea, skoro to giganci technologiczni monetyzują jej wykorzystanie. A wracając jeszcze na chwilę do tematu muzyki, polecamy jeszcze materiały o tym, jak Tom Holkenborg, kompozytor muzyki do „Furiosy” wykorzystał SI w pracy kompozytorskiej oraz co dla nas oznacza fakt, że SI potrafi już generować muzykę.
Prześladowania kierowców nie ustają – fotoradary zaczęły wykorzystywać SI i są bardzo skuteczne w wystawianiu mandatów.
Okazuje się, że SI jest bardziej ludzka, niż nam się wydaje, a przynajmniej zachowuje się bardzo ludzko, gdy trzeba generować obrazy – są one pełne stereotypów.
Czy ludzie staną się zbędni? Na te i inne pytania odpowiada dr Leszek Bukowski, specjalista od przetwarzania języka naturalnego.
Ciekawy paradoks – AI wyskakuje z każdej lodówki, a nikt z niej nie korzysta. Powody wyjaśnia Antyweb.
Czy komputery będą mogły wąchać? Jeszcze nie, ale z pomocą SI, kto wie, kto wie.
Jeśli traficie na opinię, że SI już niedługo uzyska świadomość, uspokajamy – w najbliższym czasie się tak nie stanie, ponieważ obecne stosowane modele na pewno nie są świadome. Skąd wiemy? To wyjaśnia materiał „Time”.
Jak „myśli” ChatGPT? O tym w materiale „Nature”.
Jak sprawić, żeby SI była jeszcze bardziej efektywna? Z pomocą pędzą matematycy, konkretnie specjaliści od teorii gier.
Wiele mówi się, że przyjdzie nadludzka sztuczna inteligencja i nas zje. Warto jednak pytać, co apologeci silnej SI uważają za superinteligencję – niektórzy mówią, że to SI, która „działa jak ludzki mózg, ale lepiej”, a inni, że „wykonuje zadania lepiej niż jakikolwiek człowiek”. Co takie podejścia mówią nam o tych, którzy je proponują? Czy działanie ludzkiego mózgu i generalnie bycie człowiekiem da się sprowadzić do obliczeń i generowania tokenów? Dlaczego AI stała się kolejnym uzasadnieniem dla odzierania nas z człowieczeństwa w imię efektywności i zysków? O tym wszystkim pisze etyczka Shannon Vallor. W tym kontekście polecamy też poczytać o tym, że to nie SI jest zagrożeniem – to jej właściciele są niebezpieczni – a także esej o wdzięcznym tytule „AI jest fałszywym bożkiem”.
Młodzież zaczyna zaprzyjaźniać się z chatbotami AI. Mając to w pamięci, polecamy poczytać, dlaczego AI może pogorszyć skutki korzystania z mediów społecznościowych (a jak wiadomo, młodzież korzysta z nich często i intensywnie).
Kto poza Big Techem wygrał na wyścigu AI? Anguilla, wysepka na Karaibach, której domenę internetową pokochały tysiące osób.
Formularz kontaktowy
Rozwijaj swoją markę
Zawodowo zajmuję się copywritingiem. Ornitolog-amator, kucharz, pisarz.