Spis treści

​Samsung Galaxy Note 7, czyli wybuchowa lekcja dla gigantów technologii

16 stycznia 2025
3 min.
Natalia Jaros
Natalia Jaros
Aktualizacja wpisu: 17 stycznia 2025
​Samsung Galaxy Note 7, czyli wybuchowa lekcja dla gigantów technologii

Samsung Galaxy Note 7 to jeden z najbardziej pamiętanych smartfonów w historii marki, ale niestety nie w sposób, jakiego koreańska marka by sobie życzyła. Co było tego przyczyną?

​Czym był Samsung Galaxy Note 7?

Premiera Galaxy Note 7 miała miejsce w sierpniu 2016 roku – miał on być następcą popularnego Galaxy Note 5. Już na początku zachwycał ekranem Super AMOLED o przekątnej 5,7 cala, wydajnym procesorem i świetnymi aparatami. Był to jeden z pierwszych telefonów, który oferował wodoodporność oraz wsparcie dla rysika S Pen, co od zawsze było znakiem rozpoznawczym serii Note[1] [2].

Wszystko poszło jednak na marne, kiedy szybko okazało się, że urządzenie ma poważny problem. W wyniku wadliwych baterii, które mogły się przegrzewać i wybuchać, Samsung był zmuszony wycofać wszystkie sprzedane egzemplarze. Wiele osób wspomina ten moment jako prawdziwy technologiczny skandal – wybuchy baterii sprawiły, że firma stanęła przed ogromnym kryzysem wizerunkowym[3] [4].

​Dlaczego Galaxy Note 7 wybuchały?

Samsungi Galaxy Note 7 wybuchały z powodu problemów z baterią, a konkretnie z jej konstrukcją. W skrócie – była ona zbyt „ciasna” i zbudowana tak, że mogła się przegrzewać i w efekcie zapalić. Cały problem zaczął się w momencie, gdy Samsung zastosował w Note 7 nową, bardziej pojemną baterię, która miała zapewnić dłuższą żywotność telefonu[5] [6].

Ogniwa w bateriach Not 7 były zbyt ciasno upakowane, co mogło prowadzić do zwarcia. Z czasem, podczas ładowania, niektóre z nich przegrzewały się do tego stopnia, że zaczynały wybuchać, co było przyczyną pożarów. Problem nie występował u wszystkich egzemplarzy, ale Samsung musiał wycofać je wszystkie, ponieważ ryzyko było zbyt wysokie[7] [8].

Samsung próbował naprawić błąd w późniejszych partiach telefonów, po kilku tygodniach walki z problemem firma podjęła decyzję o całkowitym wycofaniu Note 7 z rynku i zakończył jego produkcję[9] [10].

​Czego możemy się nauczyć na przykładzie Note 7?

Przykład Galaxy Note 7 jest jednym z tych, które zapadają w pamięć. Była to bolesna lekcja dla Samsunga i przemysłu technologicznego w ogóle – pokazała, jak ważne są szczegóły w produkcji nowych urządzeń. Dla użytkowników zaś był to po prostu dramat, bo nikt nie chciał, żeby jego nowy telefon zamienił się w „bombę” w kieszeni.

Choć historia tego telefonu zakończyła się dramatycznie, to warto zastanowić się, czego możemy się z niej nauczyć.

Samsung próbował stworzyć smartfon najlepszy pod każdym względem – z wyświetlaczem o świetnej jakości, rewelacyjną baterią i pełnym zestawem nowoczesnych funkcji. Jednak gdzieś w projektowaniu uleciała myśl, że innowacja nie może się kończyć na pięknych specyfikacjach, a przede wszystkim musi być bezpieczna dla użytkowników.

Gdy tylko pojawiły się doniesienia o problemach z bateriami, Samsung, zamiast czekać i liczyć, że wszystko się samo rozwiąże, od razu zareagował. Decyzja o wycofaniu telefonów była bolesna, ale szybkość w podjęciu działań pomogła zminimalizować skalę problemów. Przedsiębiorstwo zadbało też o odpowiednią komunikację marketingową w odpowiedzi na kryzys wizerunkowy, od razu informując klientów o trudnościach i zalecając im oddanie wadliwych sprzętów. Inna firma mogłaby postąpić mniej zdecydowanie, co mogłoby doprowadzić do jeszcze większych komplikacji.

Pomimo że Samsung znalazł się w trudnej sytuacji, firma postanowiła być transparentna – użytkownicy otrzymali jasne komunikaty o wymianie telefonów i przyczynach problemu. Uczciwość pomogła utrzymać pewną część zaufania konsumentów.

Na przykładzie Note 7 widać, że nawet największe firmy, jak Samsung, nie są wolne od ryzyka. Każda decyzja, nawet ta oparta na najlepszych intencjach i najdokładniejszych danych, może się zakończyć fiaskiem i zawsze trzeba liczyć się z nieprzewidywalnymi skutkami swoich działań.

Choć Note 7 był błędem, dał firmie i całej branży ważną lekcję – zamiast unikać przyznania się do pomyłek, należy je zrozumieć, wyciągnąć wnioski i podjąć działania naprawcze. Sprawia to, że firma staje się silniejsza i wiarygodniejsza, a także pozwala przekuwać porażki w sukcesy – w 2022 roku Galaxy Note 7 „powróciło z zaświatów” jako Galaxy Note Fan Edition, już z niewybuchającą baterią[11].

Przypisy

  1. https://news.samsung.com/be/wp-content/themes/btr_newsroom/download.php?id=lZA8x5Gi16ZopW0b%2FyBQVw%3D%3D
  2. https://www.gsmarena.com/samsung_galaxy_note7-8082.php
  3. https://news.samsung.com/global/infographic-galaxy-note7-what-we-discovered
  4. https://www.bbc.com/news/technology-37615496
  5. https://www.androidcentral.com/samsung-galaxy-note-7
  6. https://time.com/4526350/samsung-galaxy-note-7-recall-problems-overheating-fire/
  7. http://large.stanford.edu/courses/2017/ph240/bai2/
  8. https://www.wired.com/story/galaxy-note-7-issues-what-happened/
  9. https://www.theguardian.com/technology/2016/oct/11/samsung-galaxy-note-7-exploding-battery-safety-concerns
  10. https://www.reuters.com/article/world/timeline-samsung-electronics-galaxy-note-7-recall-crisis-idUSKCN12J041/
  11. https://www.theguardian.com/technology/2017/jul/03/samsung-exploding-note-7-repackaged-galaxy-note-fan-edition

Formularz kontaktowy

Rozwijaj swoją markę

dzięki współpracy z Cyrek Digital
Wyślij zapytanie
Pola wymagane
Natalia Jaros
Natalia Jaros
Content Manager

W morzu słów gubić się nie pozwalam. Jako copywriterka tworzę teksty, które biją na głowę wszystkie wymagania, a jako content manger pracuję z fantastycznym zespołem kreatywnych słowotwórców. Dbam nie tylko o to, żeby treści były napisane zgodnie z gramatyką, lecz przede wszystkim inspiruję i prowadzę naszych copywriterów do rozwijania swoich umiejętności twórczych, dzięki czemu treści przez nich tworzone nie tylko przyciągają uwagę, lecz także budują trwałe relacje z odbiorcami.

zobacz artykuły
Oceń tekst
Średnia ocena: artykuł nieoceniony. 0
Mapa strony