Spis treści

03 listopada 20256 min.
Michał Włodarczyk
Michał Włodarczyk

Inkubator przedsiębiorczości: wady i zalety, które warto znać przed rozpoczęciem działalności

Inkubator przedsiębiorczości: wady i zalety, które warto znać przed rozpoczęciem działalności

Przedsiębiorcy często stoją przed wyborem: założyć własną firmę czy skorzystać z pomocy inkubatora przedsiębiorczości? To pytanie, które zadaje sobie każdy początkujący przedsiębiorca marzący o własnej działalności, ale obawiający się ryzyka i kosztów. Inkubatory obiecują kompleksowe wsparcie, niskie koszty i bezpieczne środowisko do testowania pomysłów biznesowych – ale czy to tylko złote obietnice? Jak każde rozwiązanie, inkubator ma swoje jasne i ciemne strony.

Z tego artykułu dowiesz się m.in.:

Najważniejsze informacje:

  • Wady inkubatorów przedsiębiorczości obejmują ograniczone zasoby, prowizję od każdej faktury, ryzyko uzależnienia się od wsparcia, brak gwarancji sukcesu oraz rygorystyczne kryteria przyjęcia, które mogą wykluczyć niektórych kandydatów.
  • Dzięki inkubatorom przedsiębiorczości można zyskać dostęp do mentorów i ekspertów, przestrzeń biurową bez wysokich kosztów, sieci kontaktów i spotkania networkingowe, szkolenia oraz możliwość prowadzenia działalności gospodarczej pracowników bez rejestracji.
  • Na inkubatorach przedsiębiorczości mogą zyskać młodzi przedsiębiorcy, studenci i absolwenci, początkujący freelancerzy, osoby testujące pomysły biznesowe oraz ci, którzy potrzebujesz pomocy w stawianiu pierwszych kroków w świecie biznesu.

Jakie są wady inkubatorów przedsiębiorczości?

Zanim pewien przedsiębiorca podpisał umowę z inkubatorem, wydawało mu się, że to idealne rozwiązanie – i w dużej mierze było. Z czasem odkrył również wady, o których nikt głośno nie mówi na etapie rekrutacji.

Pierwsza rzecz, która go zaskoczyła, to ograniczone zasoby. Kiedy inkubator przyjmuje kilkudziesięciu przedsiębiorców, przestrzeń biurowa staje się ciasna, sale konferencyjne trzeba rezerwować z tygodniowym wyprzedzeniem, a terminy konsultacji z mentorami są rozchwytywane w kilka godzin. Owszem, miał się dostęp do wsparcia, ale musiał o nie aktywnie walczyć.

Drugi problem to prowizja i opłaty. Choć na papierze 8-10% od faktury brzmi niewinnie, po roku pracy, przy przychodach 10 tysięcy miesięcznie to już 800-1000 złotych prowizji plus opłata administracyjna. Zaczął się zastanawiać, czy nie lepiej byłoby założenie własnej działalności i płacenie składek ZUS – szczególnie że w liniowym 19% często wychodzi taniej przy wyższych zarobkach.

Trzecia wada to ryzyko uzależnienia. Przez pierwsze miesiące był zachwycony, że inkubator wystawia faktury, pilnuje terminów, podpowiada rozwiązania. Z czasem zauważył jednak, że zamiast uczyć się samodzielności, delegował coraz więcej odpowiedzialności. Kiedy w końcu założył swoją firmę, okazało się, że nie ma pojęcia o wielu podstawowych sprawach – od wystawiania faktur po rozliczenia z US. Inkubator daje komfort, ale nie przygotowuje w pełni do samodzielnego prowadzenia działalności.

Kolejna kwestia to ograniczenia w rozwoju. W ramach inkubatora przedsiębiorczości często nie można rozwijać biznesu w dowolnym kierunku – są branże czy formy działalności, które wykraczają poza regulamin. Gdy chciał zatrudnić współpracownika na stałe, okazało się, że inkubator tego nie obsługuje – mógł tylko wystawiać faktury jako jednoosobowy podmiot.

Wreszcie – brak gwarancji sukcesu. Inkubator zapewnia narzędzia, ale nie zrobi biznesu za przedsiębiorcę. Widział wielu ludzi, którzy liczyli, że samo przebywanie w inkubatorze zapewni im klientów i zyski. Szybko się rozczarowali. Fachowe wsparcie pomoże uniknąć błędów, ale klientów trzeba zdobyć samemu, produkt samemu stworzyć, a do kontaktów biznesowych samemu się przebić na spotkaniach networkingowych.

Rygorystyczne kryteria przyjęcia to również bariera. Nie każdy początkujący przedsiębiorca dostanie się do dobrego inkubatora – szczególnie akademickie inkubatory przy uczelniach wyższych mają twarde wymagania. Jeśli pomysł nie wpisuje się w profil lub nie ma się odpowiedniego CV, można dostać odmowę. Średnie przedsiębiorstwa czy osoby z doświadczeniem są często pomijane – inkubatory skupiają się na początkujących freelancerów i studentach.

Co można zyskać dzięki inkubatorom przedsiębiorczości?

Pomimo wad bilans współpracy tego przedsiębiorcy z inkubatorem był zdecydowanie pozytywny. Największą korzyścią było cenne doświadczenie – mógł testować swoje pomysły biznesowe w bezpiecznym środowisku, bez strachu przed finansową katastrofą. Legalne wystawianie faktur bez zakładania własnej firmy pozwoliło mu szybko wygenerować przychody i zbudować portfolio klientów.

infografika przedstawiająca zalety inkubatorów przedsiębiorczości

Wsparcie ekspertów to coś, czego nie kupi się za żadne pieniądze. Przedsiębiorca miał dostęp do doradztwa księgowego, pomocy prawnej i konsultacji marketingowych – ludzie z prawdziwym doświadczeniem, którzy widzieli setki startupów i wiedzieli, co działa, a co nie. Kiedy miał wątpliwości co do umowy z klientem, prawnik z inkubatora przeanalizował ją w pół godziny i uchronił go przed niekorzystnymi zapisami. Gdy nie wiedział, jak wycenić usługi, mentor pomógł mu stworzyć cennik, który był uczciwy i konkurencyjny.

Przestrzeń biurowa – brzmi banalnie, ale dla freelancera pracującego z domu to ogromna zmiana. Nagle miał miejsce do profesjonalnych spotkań z klientami, biurko, szybki internet i dostęp do sal konferencyjnych. Możliwość korzystania z tej infrastruktury bez konieczności ponoszenia wysokich kosztów najmu to realna oszczędność 1-2 tysięcy złotych miesięcznie. A atmosfera pracy w otoczeniu innymi przedsiębiorcami motywowała do działania.

Spotkania networkingowe i sieci kontaktów były dla niego najcenniejszym zyskiem. W świecie biznesu nie liczy się tylko to, co się wie, ale przede wszystkim kogo się zna. Przez dwa lata w inkubatorze nawiązał relacje z przedsiębiorcami z różnych branż – od grafików po programistów, od księgowych po marketerów. Część z tych ludzi stała się jego klientami, część partnerami biznesowymi, a niektórych po prostu zna i może zadzwonić z pytaniem czy prośbą o pomoc.

Szkolenia okazały się kolejnym atutem. Co miesiąc odbywały się warsztaty z różnych dziedzin – od obsługi social mediów po negocjacje z klientem, od podstaw księgowości po strategię marketingową. Jako początkujący przedsiębiorca miał luki we wiedzy, które systematycznie uzupełniał. Szkolenia były praktyczne, prowadzone przez ludzi z doświadczeniem, a nie teoretyków. Nauczył się tam więcej o prowadzeniu działalności niż w trakcie studiów.

Niskie koszty startu przekonały przedsiębiorcę go na samym początku. Bez składek ZUS, bez kosztów rejestracji, bez własnej osobowości prawnej – mógł zacząć zarabiać od pierwszego dnia. Dla młodych przedsiębiorców, studentów i doktorantów, którzy nie mają kapitału na start, to często jedyna realna droga do testowania swoich pomysłów.

Największą wartością inkubatorów przedsiębiorczości jest tworzenie ekosystemu wsparcia, gdzie młodzi przedsiębiorcy uczą się od siebie nawzajem i od mentorów. To połączenie teorii z praktyką, które minimalizuje ryzyko porażki i maksymalizuje szanse na sukces.

Max Cyrek, CEO Cyrek Digital

Kto może zyskać na inkubatorach przedsiębiorczości?

Inkubatory przedsiębiorczości nie są dla każdego, ale dla pewnych grup ludzi to idealne rozwiązanie. Przede wszystkim jest to dobry wybór dla młodych przedsiębiorców i studentów, którzy mają pomysł, energię, ale nie mają kapitału ani doświadczenia. Akademickie inkubatory przedsiębiorczości przy uczelniach wyższych są stworzone właśnie dla nich. Można wyobrazić sobie studentkę, która prowadziła małą agencję marketingową, a inkubator umożliwił jej legalne wystawianie faktur i zdobywanie pierwszych klientów bez przerywania studiów. Po dwóch latach miała na tyle stabilny biznes, że założyła własną działalność i zatrudniła pierwszych pracowników.

Początkujący freelancerzy to druga grupa, która maksymalnie korzysta z inkubatorów. Graficy, copywriterzy, specjaliści SEO, programiści – wszyscy, którzy chcą pracować na swoich warunkach, ale bez zawiłości formalnych. Dzięki temu, że inkubator wystawia faktury, można skupić się na robocie, a nie na księgowości. W tym kontekście przykładem może być freelancer pracujący w digital marketingu, który bez inkubatora pewnie nie zdecydowałby się na samodzielność – próg wejścia byłby za wysoki.

Osoby testujące pomysły biznesowe również mogą skorzystać z inkubatorów. Gdy masz kilka koncepcji, ale nie wiesz, która się sprawdzi, inkubator da Ci przestrzeń do eksperymentowania bez ryzyka finansowego. Dzięki temu można sprawdzić, które usługi mają popyt, jakie ceny działają, jak budować relacje z klientami. Część pomysłów spali na panewce, ale w przeciwieństwie do założenia spółki, nie będzie to kosztować tysięcy złotych strat.

Absolwenci i doktoranci, którzy chcą komercjalizować swoją wiedzę lub badania, znajdą w inkubatorach technologicznych świetne warunki. Inkubatory oferują dostęp do laboratoriów, mentorów z branży i potencjalnych inwestorów.

Inkubator to też świetne miejsce dla ludzi, którzy nie mają nikogo, kto by ich poprowadził w biznesie. Fachowe wsparcie, doradztwo biznesowe, spotkania networkingowe – to wszystko buduje pewność siebie i kompetencje.

Z drugiej strony inkubatory nie sprawdzą się dla osób, które już mają działającą firmę i chcą skalować – dla nich lepszy będzie akcelerator. Nie są też idealne dla tych, którzy potrzebują pełnej autonomii i nie chcą dzielić się częścią przychodów. Średnie przedsiębiorstwa czy doświadczeni biznesmeni raczej nie znajdą tam wartości – inkubatory to miejsce dla tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z przedsiębiorczością i potrzebują kompleksowego wsparcia na starcie.

FAQ

Formularz kontaktowy

Rozwijaj swoją firmę

we współpracy z Cyrek Digital
Wyslij zapytanie
Pola wymagane
Michał Włodarczyk
Michał Włodarczyk
Head of Customer Success

Zajmuję się sprzedażą i pielęgnacją relacji z klientami. Codziennie dbam o to, żeby nasi partnerzy biznesowi otrzymywali wsparcie najwyższej jakości oraz pomagam im w realizacji ich celów biznesowych – sukces naszych klientów jest naszym sukcesem.

zobacz artykuły
Skontaktuj się ze mną
Masz pytania? Napisz do mnie.
Oceń tekst
Średnia ocena: artykuł nieoceniony. 0

Być może zainteresują Cię:

Mapa strony